Draw Distance chce pozyskać z emisji akcji 3 mln zł
Muszę podkreślić, że w krótkim czasie firma bardzo się rozrosła. Pod koniec 2019 roku było nas około 15 osób, a w 2022 roku zatrudnialiśmy ponad 60 osób. Taki duży wzrost był również związany z pracami nad projektem badawczo-rozwojowym w ramach programu sektorowego GameINN. Ten projekt również się skończył i teraz skupiamy się na pracy nad fabularnym dodatkiem do Serial Cleaners. Blisko 0,5 mln zł zysku netto i 1,73 mln przychodów netto wypracował w pierwszym kwartale br. Draw Distance, notowany na NewConnect producent gier wideo.
Auchan Polska w 2. etapie programu „Partnerzy w dekarbonizacji 2030″
Draw Distance jest studiem developerskim zajmującym się produkcją niezależnych gier komputerowych. Spółka specjalizuje się z grach indie wykorzystujących dane typu „real-world data” tj. Informacje pobierane ze świata rzeczywistego do modyfikacji rozgrywki.
Draw Distance chce postawić na kryminalne gry akcji
Specjalizuje się w tworzeniu tytułów wykorzystujących tzw. Real-world data – informacje ze świata rzeczywistego, które wpływają na rozgrywkę. Spółka jest notowana na rynku NewConnect od września 2016 roku. Producent gier Draw Distance chce pozyskać z emisji akcji 3 mln zł. Jako wkład własny przy projekcie z dofinansowaniem GameINN – poinformował prezes Michał Mielcarek.
Komunikaty spółki
- “Atlas” to trzeci projekt studia znajdujący się w produkcji.
- Producent gier Draw Distance chce pozyskać z emisji akcji 3 mln zł.
- Część pracowników liczyła, że będzie mogła pracować przy tym projekcie i w momencie, gdy okazało się to niemożliwe, zdecydowali się odejść ze studia.
- “Chcemy wykorzystać zdobytą wiedzę i nie dzielić się zyskami z wydawcą” – powiedział prezes.
- To może być dowolny setting, nie ograniczamy się w tej materii.
Akcjonariusze Draw Distance zdecydują o emisji na walnym zgromadzeniu zwołanym na 27 lutego. Głównym akcjonariuszem spółki jest inna giełdowa firma, Bloober Team, która posiada 50,6 proc. Akcji – prezes Mielcarek podał, że właściciel akceptuje pomysł podwyższenia kapitału zakładowego Draw Distance, ale nie odpowiedział na pytanie, czy Bloober Team zadeklarował udział w emisji. Również sam Bloober Team odmówił PAP Biznes komentarza w tej sprawie.
Logistyka bez barier. Program HOMER wspiera pozycję osób niewidomych na rynku…
“Chcemy wykorzystać zdobytą wiedzę i nie dzielić się zyskami z wydawcą” – powiedział prezes. Treści na Forum Bankier.pl (Forum) publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją.Bonnier Sekret Forex Rekomendacje Dla Początkujących Aby Zrobić Szybkie Pieniądze Business (Polska) Sp.z o.o. Sporządzanie i rozpowszechnianie rekomendacji bez zachowania wymogów prawnych podlega odpowiedzialności administracyjnej.Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii.
Przychody ze sprzedaży produktów spadły w minionym roku o 25 proc. Na koniec ubiegłego roku Draw Distance posiadało łącznie 0,52 mln zł środków pieniężnych – w czwartym kwartale saldo gotówki wzrosło o ok. 315 tys. “Chcemy robić rzeczy o wysokiej jakości, patrzymy Jesse Leavenmore na dokonania 11 bit studios i Bloober Team. Nie jesteśmy zainteresowani tworzeniem symulatorów o niskich budżetach” – powiedział prezes. Nowe gry mają mieć wyższe budżety niż dotychczasowe produkcje Draw Distance, na które spółka przeznaczała od 0,5 do 1 mln zł.
Podstawowe informacje – DDISTANCE
Wiem, że jest to rozległa tematyka, ale postaram się sprecyzować. Nie chcemy tworzyć gier detektywistycznych czy przygodówek, bo jak już wspomniałem, stawiamy na akcję. Idziemy bardziej w kierunku takich gier, jak Max Payne, czy filmów akcji w stylu Hard Boiled. Będziemy tworzyli kryminalne gry akcji.Nie jesteśmy w miejscu, w którym możemy powiedzieć, że jesteśmy specjalistami od tej tematyki.
Nasze kolejne gry będą to coraz bardziej pokazywać. Gdy dołączyłem do Spółki w 2015 roku, mieliśmy zespół bez doświadczenia w produkcji gier. Uczyliśmy się i liczyliśmy na to, że dołączy do nas ktoś, kto ma nieco więcej doświadczenia i pomoże nam wejść poziom wyżej.
To może być dowolny setting, nie ograniczamy się w tej materii. Możemy sobie nawet pozwolić, aby to było science fiction. Da się opowiedzieć ciekawą historię zbrodni zarówno w świecie opartym na rzeczywistości, jak i na przykład w gatunku cyberpunk. To dla nas taki fajny wytrych, żeby pozwolić sobie na dużo kreatywności. Z kolei, jeśli chodzi o technologię, to chcemy rozwijać to, co wypracowaliśmy w poprzednich grach. Chcemy dojść do stworzenia gry z akcją ukazaną z perspektywy trzeciej osoby.
Dlatego zależy nam na tym, aby systemy w naszych produktach działały w taki sposób, żeby ludzie chcieli ogrywać je wielokrotnie. Część pracowników argumentowała swoje odejście tym, że nie wiedzieli, dokąd firma zmierza i przy jakich grach będą pracować w przyszłości. Zauważyliśmy, że potrzebne jest określenie tożsamości studia. Wspólnie z zespołem zastanowiliśmy się, co jest tak naprawdę naszym DNA. Chcemy, aby przyszłe produkty dalej podobały się odbiorcom oraz oczywiście dobrze się sprzedawały.
Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle. W ubiegłym tygodniu spółka opublikowała wyniki za 2019 rok. “Nie rezygnujemy ze współpracy, ale na tę chwilę nie mamy jeszcze nic do ogłoszenia” – powiedział.
Używamy wypracowanych technologii i doświadczenia zdobytego przy poprzednich tytułach, żeby pracować mądrzej, szybciej i wydajniej. Chcemy rozwijać nasze narzędzia i usprawniać pracę zespołu produkcyjnego, dlatego ubiegamy się o kolejne dofinansowanie w ramach ścieżki SMART FENG. – dodaje Michał Mielcarek, Prezes Zarządu Draw Distance S.A. Nas konkretnie interesuje akcja, strzelanie, ale również jakaś tajemnica.
Studio developerskie z grupy Bloober Team, produkujące niezależne gry komputerowe. Spółka specjalizuje się z grach indie wykorzystujących w czasie rzeczywistym dane typu real-world data (tj. informacje pobierane ze świata rzeczywistego do modyfikacji rozgrywki). To dzięki nim możemy udostępniać Ci nasze treści.
W analogicznym okresie ubiegłego roku były to odpowiednio 57 tys. Spółka Draw Distance zatwierdziła pierwszy prototyp nowego projektu – gry pod nazwą kodową “Atlas” – i skierowała go do dalszej produkcji. I zakłada możliwość rozszerzenia jej o odpłatne, popremierowe dodatki – poinformowała spółka w komunikacie. Draw Distance (dawniej iFun4all) to producent gier wideo.
Próbowaliśmy różnych rzeczy, w tym produkcji gier na wiele platform, czy self-publihsingu, bo chcieliśmy się ich nauczyć i sprawdzić, co zadziała. Nie chcieliśmy również zamykać się na jeden typ gier. Jednakże przez to, co działo się w ubiegłym roku, w tym również odejścia członków zespołu, postanowiliśmy wprowadzić zmiany. Również prowadziliśmy prace nad czymś, co nazwaliśmy Project Swan. To było dwadzieścia parę miesięcy współpracy z zewnętrznym partnerem, jednak na ten moment prace nie będą kontynuowane.
Spółka pracuje obecnie nad dwiema nowymi grami, których budżety mają być wyższe niż nakłady na poprzednie produkcje. Producent gier planuje emisję do 3 mln akcji z wyłączeniem Tickmill: Recenzja brokera prawa poboru dla obecnych akcjonariuszy. Obecnie kapitał zakładowy Draw Distance dzieli się na 10,91 mln akcji. 14 wynosi 1,65 zł, a kapitalizacja to 21,6 mln zł.
To nie tak, że nie byliśmy w stanie robić tej gry. Mieliśmy odpowiednio duży zespół, żeby poradzić sobie z produkcją zarówno innych gier, jak i tego tytułu. Na dalszych losach projektu zaważyła zmiana planów partnera. Część pracowników liczyła, że będzie mogła pracować przy tym projekcie i w momencie, gdy okazało się to niemożliwe, zdecydowali się odejść ze studia.
“Idealnie byłoby gdybyśmy pozyskali 3 mln zł” – powiedział prezes podczas piątkowej konferencji. Początek roku 2023 roku zaczęliśmy od wydania dużego patcha do Serial Cleaners, który, oprócz poprawek podnoszących jakość gry, przyniósł także polską wersję językową. Wszystkie nasze gry pisane są po angielsku i dopiero później tłumaczone na inne języki. Zależało nam na tym, żeby Serial Cleaners było dostępne również po polsku, jednak mogliśmy pozwolić sobie na dodanie tłumaczenia dopiero teraz. Jednocześnie przygotowaliśmy grę do wydania pudełkowej wersji w Azji. “Atlas” to trzeci projekt studia znajdujący się w produkcji.
Nie możemy również ogłosić, nad czym pracowaliśmy. Zmieniły się plany naszego partnera odnośnie do tego IP, ma inną wizję rozwoju tego uniwersum i na ten moment nie wpisujemy się w nią. Musieliśmy więc przerwać pracę nad tym projektem. Nie jest to dla nas korzystne, gdyż liczyłem, że będzie to dla nas prawdziwy gamer changer, ale skoro się nie udało, to trudno, takie rzeczy zdarzają się w tej branży.
Duże gry pokroju God of War czy Resident Evil mogą sobie pozwolić na to, że gracze przechodzą je raz i nie potrzebują do nich wracać. Inaczej jest z mniejszymi tytułami z segmentu indie. Gracze oczekują, że będą mogli grać wielokrotnie. Patrzymy na tytuły pokroju Dead Cells czy Vampire Survivors, które fajnie ogrywa się wielokrotnie. Wydawcy mniejszych gier szukają takich tytułów, które nie kończą się po pięciu godzinach i niczego później nie oferują. Zwłaszcza gdy muszą wydać na produkcję kilka milionów euro.Jest to po prostu zbyt ryzykowne, że taka się nie sprzeda.
Podejście artystyczne jest bardzo ważne, ale chcemy zarabiać na swoich grach. Jeszcze nie jesteśmy gotowi mówić o kolejnych grach studia, ale mogę powiedzieć, że wszystkie będą wpisywały się w naszą nową strategię. Do tej pory nie określiliśmy, jakie właściwie gry tworzy Draw Distance. To nigdy nie było studio założone przez weteranów branży. Spółka powstała w 2009 roku i wielokrotnie zmieniany był pomysł na nią. Wszystkie nasze gry powstają na bazie „Serial Cleaners” oraz z wykorzystaniem narracyjnego narzędzia „Flow”, wytworzonego w ramach programu GameINN.